Artykuł > Pijany seks
Pijany seks
Pijany seks

Czy komuś z Was zdarzyło się kochać po alkoholu? Na pewno większości tak. Na pewno przyznacie, że było super. Ale czy to jest tak do końca OK.?

Alkohol działa na zmysły pobudzająco, zwiększa pożądanie, pozwala pozbyć się wstydu, skrępowania. Uwalnia to, co drzemie w nas, kiedy jesteśmy trzeźwi. Po imprezie jesteśmy w stanie opowiedzieć o swoich fantazjach, spełnić potrzeby partnera, mocniej odczuwamy każdy dotyk. Stajemy się otwarci, pewni siebie, nieśmiałość gdzieś znika, a na jej miejscu pojawia się odwaga. Cokolwiek zrobimy, czujemy się rozgrzeszeni i usprawiedliwieni tym, że jesteśmy przecież odurzeni. Na trzeźwo to co innego, wtedy jesteśmy bardzo grzeczni.

Wydaje się, że z powyższego można wyczytać jasny wniosek: nic, tylko pić, a potem się kochać. Jednak nic bardziej mylnego. Nadmiar alkoholu może wręcz zaszkodzić i spowodować efekt odwrotny do oczekiwanego. Dla przykładu, zamiast dobrej zabawy, możemy nabawić się męczącej choroby wenerycznej…

Niestety częstą praktyką (zwłaszcza wśród studentów) jest bowiem nawiązywanie kontaktów seksualnych z zupełnie obcymi osobami. Nie znamy ich, nie wiemy, czy chorują, a będąc pod wpływem alkoholu nie myślimy bynajmniej o zabezpieczeniu ani o niczym, co jest w tej sytuacji ważne. Taka sytuacja może mieć również gorsze konsekwencje niż jakaś błaha choroba. Należy pamiętać przede wszystkim o emocjach drugiej osoby, która następnego dnia może mieć problem, aby spojrzeć sobie w twarz, a także o biologicznych efektach współżycia, czyli o ciąży. Podczas imprezy chyba jej raczej nie planujemy?

Wyobraź sobie, że po imprezie budzisz się obok osoby, której nie lubisz. Doszło miedzy Wami do zbliżenia przez co partner wiąże z Twoją osobą pewne nadzieje. Oj, chyba mamy problem…

Admin
Admin
Data dodania artykułu: 28.01.2014
Samotne online
0
Samotni online
0