Nie ma chyba zbyt wielu takich dziewczyn, które nie przygotowują swojego wyglądu na pierwszą randkę. I słusznie! Może nie tylko szata zdobi człowieka, ale z pewnością wiele o nim mówi. Ciekawy i zadbany look na pewno może pomóc zrobić dobre pierwsze wrażenie. Jednak zawsze pamiętaj o tym, że to „ubranie trzeba skroić na miarę człowieka, a nie człowieka na miarę ubrania” (Anthony de Mello). Dlatego też na pierwszą randkę ubierz się tak, aby nikogo nie oszukiwać – skrój je na swoją miarę i oddaj to, kim naprawdę jesteś.

Zatem zasada numer jeden brzmi: nie ubieraj na randkę tego, czego nigdy (w innej sytuacji) byś nie ubrała. Jeśli zwykle nosisz się na sportowo, zrezygnuj z trzynastocentymetrowych szpilek i wielkich złotych kolczyków. Załóż to, w czym poczujesz się dobrze, choć oczywiście nie oznacza to, że możesz wybrać dresy. W takiej sytuacji adekwatne będą ponadczasowe dżinsy i golf z ciekawą broszką, niekoniecznie elegancką.

Jak się ubrać, zależy od tego, jak wygląda twoje ciało. Jeśli masz ładny dekolt lub krótką szyję, golf może okazać się nietrafionym wyborem, lepsza będzie więc bluzka z odkrytym, choć nie za mocno, dekoltem, który dodatkowo można potraktować odrobiną pudru rozświetlającego. Powinnaś eksponować bowiem to, co w Tobie ładne, co w sobie lubisz. I tak na przykład, dużą pupę możesz zatuszować luźną tuniką założoną do legginsów. Mały biust ukryjesz pod wzorzystym T-shirtem, a smukłe płytki paznokci podkreślisz czerwonym kolorem, który nie tylko jest uważany za najbardziej sexy, ale także dodaje pewności siebie.

Jeśli masz zgrabne nogi, nie chowaj ich pod luźnymi spodniami – faceci naprawdę uwielbiają sukienki. Jaką wybrać? Przede wszystkim – nie za krótką. Nie możesz pokazać zbyt wiele, ponieważ to trochę tak, jakbyś dała facetowi swoje ciało na tacy. Zaintryguj go odsłoniętym kolanem tak, aby marzył o ujrzeniu Twojego uda – oczywiście nie od razu.

Krótkie nogi lubią wysokie szpilki, które jednak nie powinny mieć zapięcia nad kostką. Jeśli Twój potencjalny partner jest raczej niski, odpuść sobie wysokie obcasy, ponieważ możesz wprawić go w kompleksy, a przecież oboje powinniście czuć się swobodnie.

Chcesz założyć coś oryginalnego? Jasne, czemu nie! To zaciekawi faceta, któremu zapadniesz w pamięć. Jednak jeśli zwykle nosisz klasyczne ubrania w stonowanych barwach, taki chwyt nie wchodzi w grę. Dlaczego? Ponieważ odziana w korale z kolorowych słodyczy oraz kolczyki z pięciozłotówek nie będziesz sobą. Jeśli jednak czasami lubisz powierzyć swój wygląd bujnej wyobraźni, rób tak, aby nie przesadzić. Kolorowa, specyficzna bluzka o nietypowym designie niech będzie dodatkiem do klasycznych czarnych rurek. Jeśli cała ubierzesz się w tiulowy kombinezon, mający klamerki zamiast guzików, możesz po prostu wyjść na dziwaka.

Bardzo ważne są dodatki, które mogą dodać całości pikanterii. Na randkach przy świecach sprawdzają się świecidełka (broszki, kolczyki, naszyjniki etc.), które pięknie będą się mienić. Jednak ważniejsze niż wisiorki, supermodne topy czy kolor paznokci jest to, jak będziesz się czuła. Podstawę tworzą dwie zasady: bądź sobą i dbaj o siebie, a na pewno będziesz wyglądać sexy!