Z badania opublikowanego w „Journal of Social and Personal Relationships” dowiadujemy się, że przyjaźń jest dla miłości opoką, podstawą istnienia. Co prawda przyjaźń może istnieć bez miłości i namiętności (przynajmniej teoretycznie), ale nigdy odwrotnie. To ona bowiem budzi w związku romantyzm i dzięki niej możliwe jest ciągłe iskrzenie.

W związku opartym na seksualności, przyjacielskie stosunki nie są konieczne, jednak należy pamiętać, że taka relacja zaprowadzi prawdopodobnie donikąd i prędzej czy później się skończy. Chcąc budować silniejszą, głębszą relację dwojga ludzi, należy kierować się tak ważnymi wartościami jak zaufanie, szacunek, przywiązanie oraz swoboda w kontakcie z partnerem.

Stosunki oparte na czymś więcej, niż tylko na namiętności, dają szansę na zbudowanie trwałego, silnego związku a także na naprawienie go w przypadku kryzysu. W związku z tym partnerzy powinni czuć się w swoim towarzystwie dobrze, powinni czerpać przyjemność z obecności drugiej połówki, której ufają. Nie oznacza to jednak, że namiętność nie jest konieczna dla dobra związku, a wręcz przeciwnie. Przyjaźń i namiętność uzupełniające się nawzajem, tworząc kompletną całość.

Sporna jest kwestia przyjaźni damsko-męskiej pozbawionej płomienia namiętności, natomiast pewne jest to, że przyjaźń między dwojgiem kochających się ludzi wzmacnia zaangażowanie, miłość oraz satysfakcję z życia seksualnego.