Jestem z nim z przyzwyczajenia.
"Martyna siedzi obok mnie w czerwonej, dodającej pewności siebie sukience. Jest wyprostowana, głowę ma uniesioną, uśmiecha się. Z pozoru świadoma własnej wartości, szczęśliwa dziewczyna, która życie ma przed sobą. Jej oczy zdradzają jednak jakiś niepokój. Bije z nich rozczarowanie."