Zdrada to jedna z najczęstszych przyczyn rozstań i nigdy nie jest usprawiedliwiona, choć może mieć różne przyczyny. Nie jest jednak niemożliwym ich wyeliminowanie, a polega jedynie na dbałości o związek. O co dokładniej chodzi? Podpowiadamy poniżej.

Przede wszystkim nie wierz w bzdury. To nie prawda, że wszyscy faceci zdradzają, a skoki w bok zdarzają się w co drugim związku. Jeśli tak się nastawisz, złe zakończenie masz jak w banku. Na pewno znasz wielu ludzi żyjących w związkach, którzy nawet nie pomyśleliby o zdradzie.

Kiedy bardzo chcesz być z drugą osobą, z którą wzajemnie się szanujecie i kochacie, do zdrady nie powinno nigdy dojść. Jednak chcieć to nie wszystko: należy również pamiętać o tym, że miłość jest jak ogród z kwiatami – niepielęgnowana więdnie. Dlatego codzienny kontakt, rozmowy, wspólnie spędzany czas oraz nieodkładanie nieporozumień i problemów na później są niczym woda, ziemia i powietrze dla kwiatów w ogrodzie.

Wspólne częste rozmowy zapobiegają nieszczerości i poczuciu niezrozumienia, które jest częstym powodem zdrad. Poza tym pomagają rozwikłać problemy, które niestety zwykle same się nie rozwiązują. Rozmowy są także świetną okazją do wymiany ciepłych słów oraz pochwał, które są bardzo ważne dla zachowania namiętności, która – niestety – z biegiem czasu zawsze słabnie.

Również seks w długoletnim związku staje się czymś innym, dlatego należy dbać o sprawy łóżkowe: mówić o swoich fantazjach, nie popadać w rutynę, zapewniać o atrakcyjności fizycznej partnera. Choć namiętność w związku rośnie tylko do pewnego momentu, to jednak możemy sprawić, że później nie spadnie drastycznie, a ciągle będzie utrzymywać się na satysfakcjonującym poziomie. Dlatego też tak bardzo ważne jest dbanie o siebie i dotyczy to nie tylko pań, ale również panów. Osoba, której jest zupełnie wszystko jedno, jak wygląda, z pewnością będzie mniej atrakcyjna dla partnera. Warto jest dbać o siebie nie tylko pod względem fizycznym, ale też intelektualnym. Rozwój własnych zainteresowań, realizowanie siebie itd. to bardzo przyciągające wabiki.

Niektórzy ludzie twierdzą, że niewinny flirt to nic złego. To oczywiście kwestia sporna, jednak jedno jest pewne: granica dzieląca to co dozwolone od tego, co niedozwolone, jest bardzo mało widoczna. Pozwalając sobie na niewinne flirty, możemy robić małe kroczki w stronę owej granicy, i w końcu tę granicę przekroczyć. Aby do tego nie doszło, unikajmy pokus (samotne wyjścia na imprezy itp.).

Grunt, to żebyście oboje byli ze sobą szczęśliwi. Dlatego nie opowiadajcie znajomym o swoich kłótniach i nieporozumieniach, bo jeszcze pomyślicie, że faktycznie w ogóle do siebie nie pasujecie. Lepiej szybko rozwiązujcie te problemy i dbajcie o swój związek, a pokusy nie pojawią się i będziecie żyli ze sobą długo i szczęśliwie.