Witajcie! Otóż od września spotykam się z pewnym miłym facetem. Jednak ma on problem z okazywaniem i mówieniem o uczuciach.
Chodzi o to, że spotykamy się tak już pół roku a ja nadal nie wiem co i jak. Nie potrafił mi odpowiedzieć na pytanie, czy zależy mu na tej znajomości, wiadomości pozostawały bez odpowiedzi. Ostatnio jednak napisałam, że muszę poukładać sobie pewne sprawy i muszę wiedzieć choć w kilku słowach o jego uczuciach. Dostałam odpowiedź " Lubię Cię ... bardzo ". No ok jest nieśmiały jeśli chodzi o te tematy. Jednak ta odpowiedź własciwie nie duzo dała. Jest mi przy nim dobrze, dogadujemy się ... ale co siedzi w jego głowie?
Co Wy o tym myślicie?
Kocha, lubi, szanuje...