Jak otworzyć się? Wejść w grupę?
Napisano 14.03.2013 o 17:46
UŻYTKOWNIK NIE JEST JUŻ SAMOTNY
Otóż, niedawno zaczęłam studia magisterskie (dzienne), z tym, że kierunek różni się od tego, który ukończyłam jako licencjat. prawie wszyscy na roku to osoby, które skonczyly 1 stopień na tym samym kierunku, a więc znają się bardzo dobrze, zgrani ludzie.no i tutaj pojawia się problem dla mnie, bo nie dość, że nagle tyle nowych osób, to jeszcze to jest zgrana grupa... jestem osobą nieśmiałą, jednak bardzo chcę to zmienić, i mam pewne sukcesy na tym polu. teraz ta sytuacja jest dla mnie stresująca i napawająca obawami, łatwo jest mi sobie wkręcić, że ludzie mnie nie lubią, że mnie negatywnie oceniają itd, nietrudno mi przychodzi takie negatywne myślenie.. jak sobie radzę - staram się uśmiechać, zagadywać, tak, żeby było wiadomo, że jestem przyjaźnie nastawiona, ale mam problemy z tym, żeby się otworzyć, pewniej poczuć. wiem, że jeśli nie zacznę tego robić, to ludzie mogą mnie odebrać jako osobę zarozumiałą, która nie chce z innymi gadać itd. chciałabym się fajnie zintegrować z tymi ludźmi, pytanie- jak to zrobić? może macie jakieś pomysły? jak sobie radzicie, co się sprawdza w takich sytuacjach, jak się zachowujecie itd? o czym rozmawiacie?
Napisano 14.03.2013 o 17:47
UŻYTKOWNIK NIE JEST JUŻ SAMOTNY
Moja rada: nie staraj sie zaprzyjazniac na sile, to gorsze od calkowitego nie odzywania sie. Badz mila i nie odpowiadaj jednym slowem i mysle, ze zanim sie obejrzysz bedziesz "jedna z nich" :)
Napisano 14.03.2013 o 17:51
UŻYTKOWNIK NIE JEST JUŻ SAMOTNY
Po pierwsze, nie bój się ludzi. Jak widzisz jakąś grupkę osób które rozmawiają w swoim gronie, podejdź, przywitaj się, i chociażby z nimi postój, postaraj się subtelnie wtrącić do rozmowy, posłuchać o czym mówią. Na pewno nikt nie jest do Ciebie negatywnie nastawiony. Możesz też znaleźć jakąś osobę która jest sympatyczna, otwarta i dla wszystkich miła. Gdy się zakolegujesz z taką osobą, bez problemu "wciągnie" Cię w towarzystwo.:]
Napisano 14.03.2013 o 18:00
UŻYTKOWNIK NIE JEST JUŻ SAMOTNY
Rozmowę najlepiej zacząć na tematy neutralne, doskonałymi przedmiotami rozmów są na przykład prowadzący, dużo moich znajomości zaczęło się od obgadywania prowadzących ;] Jak zobaczą że jesteś sympatyczna, uśmiechnięta, to na pewno bez problemu Cię przyjmą.
Napisano 14.03.2013 o 18:24
UŻYTKOWNIK NIE JEST JUŻ SAMOTNY
Pozytywne nastawienie, uśmiech a zjednasz sobie ludzi ;)
Napisano 30.04.2013 o 21:22
UŻYTKOWNIK NIE JEST JUŻ SAMOTNY
Krzysztof dobrze ujęte:)
Napisano 16.02.2015 o 16:47
Agnieszka
Agnieszka
34 lata,
marzy o romans

Postów: 14
Ja przez całe liceum byłam raczej odizolowana od ogółu i zamknięta w sobie. Zmieniło się to gdy poszłam na studia. Sporo osób znało się już ze spotkań integracyjnych na które ja nie chodziłam, a poza tym pierwsze 2 tygodnie roku byłam chora i leżałam w łóżku. Strasznie się bałam, ale niepotrzebnie. Samo wyszło naturalnie, okazało się, że potrafię być towarzyska, i mieć wielu znajomych. Po pierwsze, nie bój się ludzi. Jak widzisz jakąś grupkę osób które rozmawiają w swoim gronie, podejdź, przywitaj się, i chociażby z nimi postój, postaraj się subtelnie wtrącić do rozmowy, posłuchać o czym mówią. Na pewno nikt nie jest do Ciebie negatywnie nastawiony. Możesz też znaleźć jakąś osobę która jest sympatyczna, otwarta i dla wszystkich miła. Gdy się zakolegujesz z taką osobą, bez problemu "wciągnie" Cię w towarzystwo. U nas na przykład jest tak, że jest ponad 200 ludzi na roku, a każdy z każdym może na luzie pogadać, po jednym semestrze prawie wszyscy się znamy. Rozmowę najlepiej zacząć na tematy neutralne, doskonałymi przedmiotami rozmów są na przykład prowadzący, dużo moich znajomości zaczęło się od obgadywania prowadzących ;] Jak zobaczą że jesteś sympatyczna, uśmiechnięta, to na pewno bez problemu Cię przyjmą. Życzę powodzenia :P
Samotne online
0
Samotni online
0